Przejdź do zawartości

Strona:Czary i czarty polskie oraz wypisy czarnoksięskie.pdf/167

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

chleb wyjęto. Do którejkolwiek osoby je przyłożysz, kochać cię będzie. (Le solide Trésor du petit Albert p. 6). Albo noś przy sobie włosy końca ogona wilczego. Albo zaszyj w kołnierzu te słowa i krzyże: † authos † aaortoo † noxio † bay † gloy † aperit † — a wszyscy cię kochać będą. (Thiers t. I, p.410). Albo miej przy sobie kości zgryzione od mrówek prawej strony żaby. Lewej zaś strony kości nosząc, wszystkim byłbym nienawistnym. (Div. Cur. 6, 23). Albo rękami namaszczonemi sokiem bluszczowym dotknij się osoby, od której chcesz być kochanym. (Les adm. secr. d’Alb. l. 3, p. 166.) Albo noś na brzuchu głowę kani. Albo miej pomadę, robioną ze szpiku lewej nogi wilka, z ambry szarej i proszku cyprysowego, i czasem dawaj do wąchania osobie, której chcesz ująć serce. (Le Solide Trésor etc. p. 12). Albo, gdy chleb z pieca

    Przydają, iż klacz, skoro źrzebię porodzi, to mięso odrywa i połyka. Jeżeli zaś nie znajdzie, taki ma wstręt do źrzebięcia, iż znieść go nie może. To tedy mięso na proszek starte i dane ze krwią tego, który chce być kochanym, miano za najskuteczniejszy środek do zjednania miłości. Lecz teraźniejsi fizycy, przekonani doświadczeniem, słusznie za bajkę to mają. Urosła zaś stąd, iż źrzebię leży w macicy uwinięte w błonkę, w której wszystkie sznury, razem złączywszy się przy końcu, czynią niby węzeł, wiszący na głowie źrzebięcia. Ten węzeł razem z błonką, skoro źrzebię urodzi się, z klaczy wypada, i to dało okazję tej bajce. Z takowej też przyczyny urosło przysłowie o ludziach: w czepku się rodzi. Płód albowiem ludzki zawiniony i zamkniony jest w dwuch błonkach. Te przed porodzeniem pospolicie otwierają się i rozdzierają się ciężarem płodu, głową wychodzącego. Przytrafia się zaś, iż miasto otworzenia się, część ich oderwana zostanie na głowie nakształt czepku. Pospólstwo bierze to za znak przyszłego jego szczęścia. Przeto części te pilnie chowają, rozumiejąc, iż gdyby zaginęły, ci, którzy z nimi się urodzili, nieszczęśliwszemi nad innych byliby. Inni, mniemając, iż te czepki nie mogą uszczęśliwić nieprzytomnych (=nieobecnych), w workach je albo w naczyniach z metalu jakiego robionych zawsze noszą przy sobie. Co wszystko jest głupim i niegodziwym zabobonem.
    Według Delrio, Disquis. Mag. 1. 3, p. I, quaest. 3, trzy są rodzaje hyppomanes. — „Hyppomanis tria genera: plantula Arcadiae, virus stillans ex inguine equae cupidae et pelicula revulsa a fronte pulli equimi“. Saumasius ziele Arkadji nie ma za hyppomanes.

    Hinc demum hyppomanes, vero quod nomine dicunt
    Pastores, lentum distillat ab inguine virus:
    Hyppomanes, quod saepe malae legere novercae.

    Vergilius Georg. l. 3.