Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/174

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

dawnych klęsk nagłą ruinę Etolii, rozpuściłeś wojsko, i wolałeś narazić się na wszelką karę, jaka się należy za czyn tak haniebny, niżeli poznać liczbę i szczątki twych żołnierzy.
XXXVIII. Żebyście poznali podobieństwo dwóch Epikurejczyków w wojskowości i dowództwie, dodaję że Albucyusz[1] po odbytym w Sardynii tryumfie został w Rzymie skazany. Pizo, oczekując podobnego końca, wzniósł znaki zwycięztwa w Macedonii; te znaki, co je wszystkie narody za ozdoby i pomniki sławy wojennej i zwycięztwa uważać chciały, ten nasz wódz opaczny postawił na wieczną hańbę swego rodu i imienia, na pamiątkę straconych miast, wyciętych legij, ogołoconej z obrony i z resztki żołnierzy prowincyi: a żeby co było do napisania i wyrycia na podstawie tych pomników zwycięztwa, tenże wódz po przybyciu do Dyrrachium, gdy się zabierał z tego miasta wyjechać, został oblężony od tych samych żołnierzy, o których przed chwilą Torkwatowi powiedział, że ich rozpuścił dla wyświadczenia im dobrodziejstwa. Upewniwszy ich pod przysięgą, że im nazajutrz należny żołd wypłaci, ukrył się w domu, potem wsiadł na okręt w ciemnej nocy w pantoflach i w niewolniczej sukni, ominął Brunduzyum, i puścił się ku najdalszym brzegom morza Adryatyckiego. Gdy tymczasem żołnierze dom w Dyrrachium, gdzie myśleli że on mieszkał, oblegać zaczęli, i w mniemaniu że się przed nimi schował ogień na około zapalili, przerażeni Dyrrachinowie powiedzieli im, że wódz w nocy w pantoflach uciekł. Wtedy żołnierze bardzo podobny do niego posąg, który w najludniejszem miejscu chciał mieć postawionym, żeby pamięć tak słodkiego człowieka nie zgasła, zrzucili, potłukli, zgruchotali, i kawałki porozrzucali: tak tedy nienawiść, którą przeciw niemu przynieśli, na jego wizerunku, na jego posągu wywarli.
Go gdy tak jest, i gdy widzisz że twoje celniejsze sprawki są mi wiadome, domyślisz się bez wątpienia że i zwyczajne a nawet najdrobniejsze twoje czyny haniebne nie są mi nieznane. Nie masz potrzeby wzywać mnie i zachęcać do wydania ci pozwu: dosyć mi na przypomnieniu, a z tego przypomnienia skorzystam, kiedy nastanie dogodna pora Rzeczypospolitej, która, jeśli się nie mylę, jest może bliższa, niżeliś mniemał.

XXXIX. Czy widzisz, czy przeczuwasz, jakich sędziów po usta-

  1. Obacz o nim mowę o prowincyach konsularnych, 7, i notę 13.