Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/175

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

nowieniu prawa o sadach[1], mieć potem będziemy? Nie będzie jak dotąd obrany, kto zechce: nie będzie mógł uchylić się od wyboru, kto nie zechce być wybranym. Nikt nie będzie wtrącony do tego stanu, nikt z niego wyjęty. Nie doprowadzi już intryga do popularności, ani nieuczciwość do publicznego szacunku. Sądzić będą sędziowie, jakich samo prawo, nie jakich dowolność ludzka wybierze. W takim stanie rzeczy, wierzaj mi, Bizonie, nie trzebać będzie przymuszać się do proszenia kogo, żeby był twoim oskarżycielem: dogodna pora, stan Rzeczypospolitej albo mnie, czegobym sobie nie życzył, albo kogo innego skłoni, albo odradzi.
Co do mnie, jak nieco wprzód powiedziałem, nie uważam tego za karę dla ludzi, co może inni uważają, to jest, potępienia, wygnania, stracenia: co niewinnemu, walecznemu, mądremu, zacnemu człowiekowi i dobremu obywatelowi zdarzyć się może, nie zdaje mi się mieć w sobie nic podobnego do kary. Potępienie, o jakie ludzie dla ciebie wołają, dotknęło P. Rutyliusza[2], uważanego za wzór cnoty w Rzymie. Mnie się zdawało że ta kara spadła bardziej na sędziów i na Rzeczpospolitą, niżeli na Rutyliusza. L. Opimiusz[3], ten sam który jako pretor i konsul uwolnił Rzeczpospolitą od największych niebezpieczeństw, został wygnany z ojczyzny: kara zbrodni i złego sumienia przylgnęła nie do tego, który poniósł niesprawiedliwość, ale do tych, którzy ją wyrządzili. Katylina był przeciwnie dwa razy od winy uwolniony[4]. Uznany był także za niewinnego człowieka[5], który nadał ci wielkorządy, kiedy splamił nierządem wezgłowia Dobrej Bogini. Kto w tak ludnem mieście myśli, że on był uwolniony od winy rozwiązłości, a ci co taki wyrok wydali, nie popadli w podobne przestępstwo?

XL. Albo czy mam czekać rozdania siedmiudziesiąt pięciu tabliczek sędziowskich[6] w twej sprawie? kiedy ludzie wszystkich

  1. Pompejusz będąc tego roku konsulem, wniósł prawo, podług którego mieli jak dotąd obok senatorów zasiadać w sądach rycerze i trybuni skarbowi, ale w równej liczbie.
  2. Obacz o Rutyliuszu notę 34 do mowy za Fontejuszem.
  3. Obacz o Opimiuszu notę 75 do mowy za Sextiuszem.
  4. Raz w sprawie o zwiedzenie westalki Fabii, siostry żony Cycerona, drugi raz po powrocie z Afryki o zdzierstwo
  5. Klodiusz. Piutarch, Caesar, 10, 11; Cicero, 36-38.
  6. Widać ztąd że podług nowego prawa sądowniczego Pompejusza, taka liczba sędziów zasiadać miała.