Strona:Karolina Szaniawska - Fortel Pawełka.djvu/6

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
ZOSIA.

Cóż to za niedorzeczne pytanie!

PAWEŁEK.

Chyba panienka się przeliczyła... Jakże dam radę temu wszystkiemu?

ZOSIA.

Mój kochany, rozumu mnie nie ucz... Edukacya moja skończona, dzięki Bogu.

PAWEŁEK (zmieszany).

Ja tam, panienko, o edukacyi nic nie wiem, ale...

ZOSIA.

Idź, idź, idź!

(Pawełek wychodzi, mrucząc niechętnie).