Strona:PL Żeligowski Edward - Jordan (wyd. 1870).pdf/117

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— „O matko moja! rzekła jej Aniela
Jażbym choć jedną twego życia chwilę,
Za ofiar tyle, za poświęceń tyle,
Miała dzień jeden struć twego wesela? —

„Anieli serce rozkosznie rozkwita
Czystem różanem uczuciem dziewicy.
Uczucia raju pełną piersią chwyta.
Perłowa rosa świeci w jej źrenicy.
Z przesytu szczęścia w serca głębokości
Łza dotrzymać nie mogła.
O, wszystkie miłości:
Boga, i bliźnich, i matki, i jeszcze...
Tak owionęły młode serce wieszcze,
I tak szczęśliwą być siebie sądziła,
Że tyle, tyle ani nawet śniła!

„Lecz ach! na sercu przez szczęście organem
Przyjdzie los zagrać — i zagra gęsiory,
By wolnej woli miał człowiek wybory,
Został aniołem lub został szatanem!

— „O matko moja! mówiła Aniela,
Twa dobroć, matko, dzisiaj mię ośmiela,
Dziś czuję siłę — tak się nic nie trwożę,
Że jak przed Bogiem me serce otworzę.“