Strona:PL Arystofanes - Rycerze.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Paflagończyk (wskazuje na Kiełbaśnika).

Męża więc wam wskazuję, co nie bez kozery,
Przemycał świńskie zupki[1] na wrogów tryery.

Kiełbaśnik (wskazuje na Paflagończyka).

       280. Oto mąż, co brzuch próżny niósł do Prytanei,
Wynosił zaś tak pełny — jakby przy nadziei!

Niewolnik pierwszy.

Toć on przemycał brzuchem chleb, ryby, przysmaki[2]
Sam Perykles się nie śmiał zdobyć na czyn taki!

Paflagończyk.

Ziemię gryść będziecie obydwa za chwilę!

Kiełbaśnik.

Na złość wrzeszczeć będę, co w mej będzie sile!

  1. ζομεύματα, — wyraz ten zbliżony jest brzmieniem do słowa ὑποζώματα, oznaczającego pewien rodzaj lin okrętowych. Paflagończyk zarzuca w ten sposób pośrednio Kiełbaśnikowi przemycanie owych lin na tryery (trójwiosłowce) wrogów.
  2. Potrawy podawane w Prytanejon były pierwiastkowo, podług postanowienia Solona, nader proste i skromne. Za czasów Arystofanesa, jak to ze słów Niewolnika pierwszego wnioskować można, pozwalano sobie na zbytki w jedzeniu. — Kleon zarzucił Kiełbaśnikowi przemycanie „świńskich zupek” na okręty wrogów, on zaś i Demostenes, oddając mu piękne za nadobne, posądzają go w sposób wcale oryginalny o przemycanie potraw z Prytanejon.