Przejdź do zawartości

Strona:PL Miciński - W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu.djvu/202

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
2-gi: Nie jestto zgoła człowiek: niespokojny, w szatańskiej pracy, nie je, nie pije, jedną godzinę wśród nocy wypoczywa, oddając się myślom i rozpuście.
4-ty: Ale podźwiga jednocześnie setki szkół, akwedukty, nawet hodowlę jedwabników —
2-gi: ba, i natęża śrubę podatkową dla wyduszenia złota, aby zbudować z krwi, zdrady, kłamstwa i jęków Antychrystową wieżę Babel papieża-Samodzierżcy!!
1-szy: Widział go urzędnik ze straży nocą — Nikefor był sam w tronowej sali: raptem, twarz jego zmieniła się w bezkształtną bryłę mięsa nie było widać brwi ani oczu, potem głowa ta podniosła się w powietrze i zawisła nieruchomo, kadłub sam przechadzał się — bo cesarz nie jest nigdy w spokoju.
3-ci: Mówią, że po śmierci on stać będzie w morzu z okropnym pragnieniem: wyssie prąd, a za nim Pontus, morze Egiejskie — tak, że wszystko stanie się suchą pustynią. Nie mogąc jeszcze ugasić pragnienia, wypije rzeki lądowe, nareszcie zlewy i kloaki Carigradu.
2-gi. Matka Teofany wyznała, że przychodził do niej w nocy demon — i czynił to, co mężczyźni z kobietami.
4-ty: Fu, wspominać imię nieczyste! fu! fu!
a ja mówię, że nigdy nie było tak źle jak dziś: wprawdzie Teofanu założyła dom pracy dla heter, urządziła im ten Monasterion pięknie, aby nie uciekły — lecz na to, aby największa arystokracja — (tak mnichy mówią —!) — —
(B. Teofanu daje znak Patrycjuszowi Nr. 2 i ten idzie za nią w czołobitnych ukłonach).
URZĘDNICY: 1-szy. A cóż aksjomaci myślą o tym obecnie miłościwie nam panującym Nikeforze? zaprosił tu plebs nikczemny, a nam ujął pensyjek —
2-gi: Religja nie w czci! klasztorom zakazał legować ziemię!
3-ci: I słusznie, bo już większa część bizantyjskiego państwa jest w ich ręku — tłumy idą do klasztorów na łatwy chleb: nicponie, ciemnota, zarozumialstwo. Zwą się pustelnikami, a jeżdżą w karetach i do swych skrzyń zagarnęli wszystką pracę narodu helleńskiego. Co się tyczy Nikefora. pomięszaliście go z Justynianem! dawne kroniki czytając, nie wiecie, co się dzieje właściwie teraz.