Strona:PL X de Montépin Tragedje Paryża tom 3.djvu/46

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Na myśl podobną dreszcz wstrząsnął baronem.
Pozostawali jedynie przeszkodą Tréjan i Fanny Lambert: ci jednak nie mogli zawrzeć małżeństwa przed upływem dwóch i pół miesięcy. A dopóki owe tyle uroczyste „tak“ legalnie wygłoszonem nie zostanie, związek ten rozchwiać się może.
W Myśląc o tem wszystkiem i powtarzając sobie owe szczegóły, Croix-Dieu ukończył swój obiad samotny, a zapaliwszy cygaro, udał się pieszo do swego mieszkania.
— Trzy listy przyniesiono do pana, rzekł mu służący. Położyłem je nad kominkiem.
Croix-Dieu spojrzał na adresy. Pismo na jednym z tych listów było mu zupełnie nie znane. Wziął go i otworzył przed innemi. List zawierał co następuje:

„Panie baronie!

„Jeden z twych dawnych przyjaciół, który nie posiadał jak ty, zdolności lub szczęścia do wytworzenia sobie tak świetnej sytuacji, poważa się odwołać do twej wspaniałomyślności, z tem większą ufnością, iż zna do głębi wszystkie twe sprawy.
Ów przyjaciel potrzebuje na przyzwoite urządzenie się dziesięciu tysięcy franków, drobnostki, jak widzisz. Liczy na pewno że je mu przyślesz jutro banknotami w kopercie, poste-restante, pod inicjałami: X. Y. Z.
Odmowa z twej strony jest niemożebną; w każdym jednak razie uprzedzam cię, iż najmniejsze opóźnienie w przesyłce mogłoby sprowadzić dla ciebie opłakane następstwa!
Bądź więc punktualnym, panie baronie, z uwagi na