Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/231

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

Gabiniusza i Watyniusza, w której okazał się, jak powiadają, wyższym nad doznane od nich krzywdy, i dał dowód rzadkiej między ludźmi wspaniałomyślności, odpłacając dobrodziejstwem urazę. Ale sam Cycero inaczej o tem sądził. Uplątany silą wypadków i okoliczności w ścisłe z Pompejuszem i Cezarem związki, czuł że stracił niepodległość, ubolewał nad koniecznością bronienia poleconych mu przez nich nieprzyjaciół, narzekał że nie miał wolnego wyboru między miłością a nienawiścią. Cicero ad Quintum, III, 5.
Potępienie Gabiniusza dało powód do drugiego procesu; bo gdy z przedaży dóbr jego nie wybrano summy, na jaką za zdzierstwa w Syryi został skazany, zapozwano Rabiriusza Postuma, a to dla tej przyczyny. Rabiriusz pożyczył był znaczne summy Ptolemeuszowi Auletowi, który wstąpił na tron 66 roku za pomocą panów Rzymskich, i żeby się na nim utrzymać, ujmował ich sobie pieniędzmi, mianowicie konsula Cezara. Suetonius, Julius Caesar, 54. Dla zaspokojenia swych wierzycieli nakładał na poddanych ciężkie podatki, a dla Rzymian tak był powolny i uległy, że gdy Klodiusz zabierał Cypr jego bratu, słowem nawet nie sprzeciwił się temu gwałtowi, jak go o to Alexandryni prosili. Wypędzony tedy od poddanych po raz drugi roku 57, i nic nie wskórawszy w Rzymie dla owego zakazu Sybilli, a raczej dla oporu przeciwnych Pompejuszowi i Cezarowi senatorów, udał się do Gabiniusza stojącego z wojskiem w poblizkiej Syryi, i przez niego za przyobiecaną summę 10,000 talentów siłą oręża roku 55 tron odzyskał. Wybierał tę summę z niemałym uciskiem poddanych Rabiriusz, podskarbim królewskim mianowany, ale chociaż się przebrał po grecku, nie mógł po ustąpieniu Rzymian utrzymać się w Alexandryi. Znienawidzony od mieszkańców, ze wszystkiego odarty i wtrącony przez króla do więzienia, który tym sposobem z zaciągnionego u niego długu chciał się mu uiścić, zaledwie z życiem umknął z Alexandryi i wrócił do Rzymu, gdzie go czekał proces. Bo gdy przez jego ręce przechodziła summa 10, 000 talentów od króla do Gabiniusza, resztę niewybranych z przedaży jego dóbr pieniędzy poszukiwano na Rabiriuszu na mocy wyrazów prawa Juliuszowegoo zdzierstwach: quo eapecunia pervenerit, i na mocy tego prawa zapozwał go do sądu K. Memmiusz Gemellus. Sprawa jego ściśle łączyła się z owym przegranym Gabiniusza procesem. Cycero miał pewne obowiązki dla Rabiriusza, który mu oddał chętne usługi w czasie jego niedoli. Może nawet i Cezar, orędownik Rabiriusza, wstawił się za nim do niego. Dla tych powodów Cycero podjął się także obrony jego sprawy, którą wygrałli czy przegrał, dla braku dalszej o niej wzmianki niewiadomo.
Miał tę mowę Cycero przy końcu roku 54 przed Chr.