Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/431

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kolwiek przechodził! Rznie trzody bydła i owiec, gdziekolwiek dopadnie: biesiadują żołnierze: sam zaś naśladując brata winem się zalewa: pola spustoszone, domy wiejskie złupione: matki, córki, dzieci wolnego stanu porwane i żołnierstwu oddane. Te same gwałty i bezprawia M. Antoniusz popełnił, którędykolwiek wojsko prowadził.
XIII. Tymże to ohydnym braciom bramy otworzycie? do miasta ich przyjmiecie? Kiedy dogodna pora, gotowi wodzowie, ochota w żołnierzu wzbudzona, jednomyślność ludu Rzymskiego niewątpliwa, cała Italia końcem odzyskania wolności powstająca, z tego dobrodziejstwa bogów nieśmiertelnych korzystać nie będziecie? Ten czas stracony nie da się powetować. Z przodu, z tyłu, z boków otoczony będzie, jeżeli do Gallii wkroczy. Nie tylko orężem, ale nawet naszemi uchwałami ścigać go trzeba. Wielkato siła, niemała powaga, jednomyślność senatu. Widzicie pełno ludzi na Forum, uważacie jaka nadzieja odzyskania wolności ożywia lud Rzymski, który widząc nas po tylu latach tak licznie zebranych, sądzi żeśmy się wolno zgromadzili. Tegoćto ja dnia oczekując, unikałem sztyletów M. Antoniusza, który powstając na mnie nieprzytomnego[1], nie domyślał się na jaki czas siebie i siły swoje zachowywałem. Gdybym mu wtenczas szukającemu okazyi zaczęcia rzezi odemnie chciał odpowiedzieć, nie mógłbym teraz radzić Rzeczypospolitej. Mając zaś sposobną do tego porę, nie omieszkam we dnie i w nocy przemyśliwać nad sposobami ratowania wolności ludu Rzymskiego i waszej, senatorowie, godności; co się zaś tyczy działania, nie tylko się od niego nie uchylam, ale nawet z ochotą działać i czynnie krzątać się będę. Tak czyniłem, póki było można: przestałem, kiedym niepodobieństwo zobaczył. Dziś nie tylko wolno, ale nawet potrzeba, jeżeli nie wolimy zostać niewolnikami, odwagą i orężem niewolą od nas oddalić. Bogowie nieśmiertelni dali nam dwie podpory: Rzymowi Cezara, Gallii Brutusa. Gdyby Antoniusz mógł był od razu Rzym opanować, i zaraz potem Gallią zdobyć, każdy dobry obywatel zginąćby musiał, reszta poszłaby w niewolą.

XIV. Tę tedy podaną okazyą chwytajcie, przez bogów nieśmiertelnych! senatorowie, i żeście członkami najdostojniejszej rady na okręgu ziemskim, nakoniec sobie przypomnijcie. Dajcie dowód lu-

  1. Dnia 19 września. Obacz Filippikę II, 43, i notę 83.